fbpx

Ile razy złapałaś się na sytuacji, w której ćwiczyłaś, grałaś jakiś utwór i bardzo szybko straciłaś kontakt z tym co się działo? Złapałaś się po dłuższej chwili, że Twoje myśli są gdzieś daleko, a Ty nawet nie wiesz jak dotarłaś do końca utworu. W ten sposób zdarza się nam prowadzić samochód, albo wracać do domu. Uciekamy gdzieś myślami, nie czujemy kontaktu z rzeczywistością i zaskoczeni lądujemy w docelowym miejscu, nie wiedząc właściwie kiedy i jak tam się znaleźliśmy.

Dzisiaj jeszcze łatwiej o taką sytuację, bo wspierają nas w tym smartfony, w które uciekamy, bezwiednie scrollując Instagrama albo Facebooka.

Nie-uważność

Oczywiście nie chodzi mi to, że chcę tutaj być uważnościowym faszystą i mówić Ci, że potrzebna nam jest kompletna odwrotność tego braku obecności i należy zawsze w 100% być uważnym na to co się wokół nas dzieje – to by było naprawdę trudne do zrobienia. Jednak, gdy w podobny sposób radzimy sobie, gdy na co dzień spotykamy się z różnymi trudnymi doświadczeniami, myślami czy emocjami, to może to być dla nas zgubna sytuacja…

Rozpraszacze

Gdy chcemy robić rzeczy dla nas ważne, a pozwalamy sobie na takie odpływanie to bardzo łatwo wtedy o rozproszenie przez najmniej istotne bodźce. Ile razy przestałaś grać bo sięgnęłaś po telefon? Albo ile razy przerwałaś rozmowę z jakąś osobą przez powiadomienie na telefonie? Dzisiaj coraz częściej zdarza nam się właśnie w ten sposób działać. A im bardziej jesteśmy rozproszeni podczas wykonywania zadania czy aktywności, tym mniejszą wydajność mamy, tym mniej zaangażowani jesteśmy w to co robimy i na dodatek mniej satysfakcjonujące życie wiedziemy.

Nasz umysł – mistrz dystrakcji

Czasem dzieje się też tak, że nawet nie potrzebujemy innych bodźców w postaci smartfona czy jakiegoś innego odwracacza uwagi. Nasz umysł sam wędruje swoimi drogami, przez co pojawiają się u nas trudności w utrzymaniu uwagi na jednym zadaniu lub aktywności. Gdy masz przed sobą sesję ćwiczeń, albo występ, a Twoja uwaga przenosi się z niesamowitą łatwością na kolejne myśli i skojarzenia to bardzo utrudnia wykonywanie tych zadań z pełnym zaangażowaniem. I pomijam tutaj już treść tych skojarzeń i myśli. Bo jeśli dołożymy do tego rozproszenia jeszcze jakieś negatywne myśli czy trudne emocje, które się same napędzają to to tylko jeszcze mocniej będzie utrudniać nam nasze działanie.

Autopilot i brak kontaktu

Działając na autopilocie, w sposób roztargniony i bezwiedny nie mamy pełnego kontaktu z naszym otoczeniem, z naszym działaniem. Tracimy też świadome zaangażowanie i zainteresowanie naszym doświadczeniem. W efekcie może to spowodować, że zaczniemy działać zachowując jedynie pozory pracy.

To wszystko powoduje, że tracimy świadomy kontakt z własnymi myślami i uczuciami. Nie mamy dostępu do nich, a nasze życie gdzieś przecieka między palcami, a my nawet nie wiemy jak i kiedy się to dzieje. Jeśli nie mamy kontaktu z tym co pojawia się w naszych myślach, nie wiemy i nie potrafimy złapać kontaktu z tym jakie uczucia się w nas pojawiają to powoduje to, że tak naprawdę przestajemy mieć kontakt sami z sobą. Gdzieś zatraca się nasza samoświadomość. Jeśli więc nie wiemy co czujemy, co myślimy, nie mamy tej świadomości siebie to znacznie trudniej jest wtedy o jakąkolwiek zmianę zachowania. Jak mamy działać efektywnie i zgodnie z naszymi wartościami, jeśli nie wiemy i nie czujemy co jest dla nas ważne, co wywołuje w nas poruszenie?

Bezwiedne działanie

 

W takiej sytuacji jesteśmy podatni raczej na impulsywne zachowania, które nie są działaniami proaktywnymi – wynikającymi z tego, że chcemy działać w jakimś określonym kierunku bo to dla nas ważne. Zwyczajnie reagujemy bezwiednie na to co nas spotyka.

Co zamiast?

 

Jeśli odnajdujesz tutaj w tych opisach siebie i swoje doświadczenia, to mam dla Ciebie propozycję. Wybierz jedną czynność dzisiaj, może to być spacer, może być mycie zębów czy jedzenie posiłku. Poświęć pełną uwagę tej aktywności. Jeśli zdecydujesz się na uważny spacer, to poczuj swoje ciało jak się porusza, zauważ swoje stopy i to jak kładziesz je na chodniku. Zauważ wszystko to co jest dookoła Ciebie. Jeśli będziesz jeść w sposób uważny, to spójrz na to co masz talerzu, obejrzyj z różnych stron swój posiłek, powąchaj go. Zanim połkniesz, poczuj przez chwilę smak i powoli rozgryź. Nie jesteśmy w stanie tak wykonywać każdej czynności, ale możemy zdecydować się na to by choć jedna rzecz w ciągu dnia tak wyglądała. Zobaczysz – im częściej będziesz tak ćwiczyć, tym łatwiej będzie Ci wchodzić w taki stan. Możesz też czasem zadać sobie pytanie – Co czuję w tym momencie? Jaka myśl przechodzi mi przez głowę?

 

 

Daj znać w komentarzu jaką czynność wybrałaś 🙂

 

 

Spodobało Ci się?

Podziel się tym z kimś, komu może się to przydać, albo spodobać 🙂