fbpx

Emocje

Złość i frustracja wysuwa się na pierwszy plan. Znów coś nie poszło po Twojej myśli. Masz ochotę coś rozwalić, albo przynajmniej porozrzucać nuty po sali. A co tam! Rzucasz nutami. Po policzku spływa łza… łza bezsilności, łza wściekłości. Tyle już różnych sposobów próbowałaś i nadal nie wychodzi to tak jak byś tego chciała. Jesteś tym zmęczona i nie wiesz co zrobić. Patrzysz przed siebie, jakby w pustkę i zaczynasz wątpić po co w ogóle siedzisz w tym miejscu, ćwiczysz. Skoro jest tak beznadziejnie, skoro to wszystko tak nie ma sensu to po co Ci to wszystko

Wspomnienia

Zaczynasz sobie przypominać, że ostatnio też Ci nie wyszło i potem cały występ był tak naprawdę zepsuty. No tak, niby znajomi mówili, że było dobrze, ale jakoś nie czułaś tego. Pamiętasz tylko ten ogarniający stres i to jak zapomniałaś tej jednej frazy i musiałaś improwizować. Jesteś pewna, że kilka osób się zorientowało, bo patrzyli na Ciebie ze zdziwieniem, jakby chcieli powiedzieć Hej! Halo! Co to miało być?. A potem tak się tym zmartwiłaś, że w sumie nawet nie pamiętasz jak dotarłaś do końca utworu. Takich wspomnień jest więcej. Jedno prowadzi do kolejnego i to do następnego i tak mijają kolejne minuty na wspominaniu Twoich niepowodzeń. I jeszcze ta dziewczyna na koniec, która podeszła do Ciebie specjalnie, żeby Ci wytknąć błędy… Po co mam ćwiczyć, skoro potem tak się kończy?

Nie chcę tego

Za każdym razem gdy przytłaczają Cię tego typu myśli i uczucia, masz ochotę gdzieś je zepchnąć daleko. Byłoby tak łatwiej, gdybym tego nie czuła, gdyby te myśli się nie pojawiały! Nie chcę ich. Robisz więc wszystko, żeby tak nie myśleć i nie czuć. Twoja głowa jest non-stop zajęta różnymi kreatywnymi sposobami na pozbywanie się lub zaprzeczanie lub spychanie w niebyt tych trudnych emocji i myśli. I znów pojawia się pytanie, po co mi to wszystko? To sprawia mi tylko sam ból… Może nie ma sensu grać? Może nie ma sensu śpiewać? Może nie ma sensu, żebym to ciągnęła?

Motywacja

I potem wychodzisz na scenę i robisz wszystko, żeby tym razem się nie potknąć. Nie chcę popełnić błędu, nie chcę żeby widzieli, że się denerwuję, nie chcę wyjść na głupka

Innym razem, przygotowując się do zagrania powtarzasz sobie: Tym razem musi mi się udać, przecież tyle ćwiczyłam, że musi się udać. Zawsze sobie dobrze radziłam, tym razem też muszę sobie dać radę.

Coś się zgubiło

Wiesz już co? Takie działania, jak te opisane wyżej zdarzają się każdemu. Problem w tym, że im częściej się nam zdarzają tym trudniej nam abyśmy byli szczęśliwi i realizowali się w naszym życiu, żyli naszymi pasjami. Na pewno trudno Ci skupić się na grze, czerpać z niej radość i satysfakcję, gdy przez głowę to wszystko przelatuje. Z różnych względów. Między innymi dlatego, że zatraca się prawdziwa motywacja. Zatraca się prawdziwy powód, dla którego chcesz robić to co robisz. Tak bardzo pochłaniasz się w tych niechcianych myślach i emocjach i tak bardzo próbujesz je zepchnąć gdzieś w niebyt, że gubisz tę prawdziwą motywację.

Co w zamian?

Pomyśl, o ile pełniejsze byłoby Twoje życie w znaczenie i cel gdybyś wchodziła na scenę pamiętając o tym, co jest dla Ciebie ważne? Załóżmy, że w swoim życiu chcesz kierować się dążeniem do mistrzostwa. O ile łatwiej byłoby Ci przezwyciężyć trudności i działać pomimo tego, że czasem coś nie idzie po Twojej myśli, gdybyś miała stały kontakt z tym pragnieniem dążenia do mistrzostwa? Jak byś wtedy grała?

Albo, jeśli ważne jest dla Ciebie piękno. O ile łatwiej byłoby Ci działać nawet w trudnych sytuacjach tremy, gdybyś miała kontakt z tą wartością, skupiając się na tym, jak wcielić w swoje działanie piękno? Jak byś grała, gdybyś pamiętała o pięknie?

Każdy z nas chce realizować inne wartości, dla każdego z nas życie ma inne istotne właściwości. Dlatego tak ważne jest byś znalazła kontakt z tymi wartościami, które są ważne w Twoim życiu i pozwoliła sobie na kontakt z nimi również wtedy, gdy jest Ci trudno.

Spodobało Ci się?

Podziel się tym z kimś, komu może się to przydać, albo spodobać 🙂