Co działa gdy jest Ci źle?

Każdy z nas działa w sposób, który jest najlepszy w danym momencie. Często sposoby naszego działania są efektywne i przynoszą dobre skutki w postaci naszego lepszego samopoczucia, ale też naszego lepszego życia. Im bardziej elastycznie korzystamy z różnorodnych form radzenia sobie z trudnościami, tym lepiej dla nas. 

Co robisz gdy jest Ci źle?

Zbyt ogólne? Pomyśl, jeśli czujesz się spięta i sfrustrowana to jakie sposoby poradzenia sobie z tym wybierasz? Może idziesz poćwiczyć jogę, albo pobiegać. Innym razem z kolei postanawiasz przy kawie porozmawiać z przyjaciółką, albo w ciszy i spokoju czytasz książkę, grasz lub słuchasz muzyki. Możliwości jest bardzo wiele i im więcej ich widzisz tym lepiej dla Ciebie – to oznacza, że nie zamykasz się tylko w jednej opcji.

Ważne też jest to, że te wymienione sposoby naszego radzenia sobie z trudnościami działają, i świetnie! Im więcej masz takich działań, które nie tylko pomagają Ci poradzić sobie z trudnościami ale również sprawiają, że Twoje życie jest bogatsze i lepsze to rób tak dalej.

A gdy wybierasz nieefektywne sposoby?

Czasem jest jednak trochę inaczej. Szczególnie wtedy, gdy jest ciężko i trudno. Każdy z nas ma takie aktywności, które bardziej oddalają nas od życia wartościowego i zgodnego z tym co dla nas ważne. To zachowania, które nie pomagają nam stawać się takimi wersjami nas samych, jakimi chcemy być. Przejawiając takie zachowania działamy automatycznie, reagujemy tylko na to co nas spotyka i impulsywnie podejmujemy akcje, gdy chcemy sobie poradzić z trudnymi dla nas sytuacjami. 

Co robisz, gdy masz intensywny i trudny czas? Pamiętasz co się działo podczas ostatnich przygotowań do ważnego koncertu, czy przesłuchania? To zupełnie naturalne, że w takich sytuacjach działamy w sposób, w którym naszą motywacją jest głównie to by uniknąć trudnych doświadczeń. Przecież tyle już mamy na głowie, że martwienie się jeszcze o kolejne rzeczy to nie jest to co jest nam potrzebne.

Często takie pragnienie unikania tych trudności przekłada się to na prokrastynację albo zaprzestawanie aktywności w ogóle. Znasz takie sytuacje, gdy odwlekałaś zrobienie czegoś a z tyłu głowy miałaś świadomość, że czas goni? Albo gdy w ogóle zdecydowałaś, że lepiej to się nie pchać w te rejony i w ogóle nie działać?

Gdzie jest moja pasja?

Wiele takich działań utrudnia nam szczęście i satysfakcję w życiu. A w odniesieniu do muzycznego rozwoju często utrudnia nam wykonywanie muzyki z radością i pasją, z jaką działo się to dotychczas.

Statystyki są nieubłagane, radząc sobie z trudnościami zmagamy się z nadużywaniem różnego rodzaju substancji, od alkoholu, przez papierosy, środki uspokajające po narkotyki. Jak myślisz, co jest tego przyczyną? Myślisz, że muzycy są tutaj wyjątkiem czy raczej podobnie u nich to wygląda? A może uzależnienie i cierpienie uszlachetnia i sprawia, że twórczość jest jeszcze lepsza, więc nie ma się o co martwić?

Mówiąc z pozycji psychologa muzyki mam marzenie, w którym każdy muzyk jest wyposażony w takie sposoby radzenia sobie ze stresem i trudnościami, które napotyka na swojej drodze, że nie ma potrzeby uciekać w uzależnienia, porzucanie kariery czy wycofywanie się z relacji.

Co w zamian?

Gdy zauważasz, że pojawia się przed Tobą trudna sytuacja, co możesz zrobić? Przede wszystkim możesz zauważyć, że w ogóle się w tej sytuacji znajdujesz. Zamiast uciekać od myśli, że jest Ci trudno i źle, możesz spróbować po prostu zauważyć, że tak jest i nie zmieniać tego. A potem, gdy już tak będzie to zachęcam Cię do zadania sobie pytania – czy jeśli zadziałam automatycznie, tak jak zawsze, to będzie to zgodne z tym co jest dla mnie ważne w życiu? Czy to sprawi, że na dłuższą metę będę szczęśliwsza? Czy raczej odwrotnie?

Taka samoświadomość jest trudna, ale to da się wyćwiczyć. Każda umiejętność, o której piszę na tym blogu to umiejętność do wyćwiczenia, potrzebująca jednak praktyki.

Sponsorem tego postu jest mój warsztat online Radość z muzyki – jak poradzić sobie z tremą i stać się muzykiem, jakim zawsze pragnęłaś być? Dowiedz się więcej, albo kup dostęp!